- I na kiedy?
- Na kiedy co?
- No termin na kiedy?- I ten wzrok, pełen wyrzutu, że jak to tak, że o czym ja sobie, że zapomniałam?!
- Wrzesień.
- A szyneczki pani nie chce? Zdrowa, dla dzidziusia... A co będzie?
- Dziecko będzie.
I znów to spojrzenie. Przede mną/we mnie/za mnie rośnie obywatel, polskie dobro narodowe, a ja... Ech... Szkoda gadać. I dobrze. Szczęśliwie udaje mi się wytrwać w ciszy, aż do wbicia PIN. Czekam, aż poprosi mnie o PESEL, ostatnie wyniki badań. Przecież to ciąża nasza/wasza/narodowa.
- Nie łatwo będzie z takim stadkiem...
Z matki wyniesiona do rangi hodowcy uciekam. Najpierw koszyk i dwie siatki, potem KROPKA i na końcu ja, o mało mnie drzwi nie ścisną.
Uciekam, a za mną:
- Pani nie dźwiga tyle... Pani się nie denerwuje...
- Ładnie Pani z tym brzuchem... Jakby Pani arbuza połknęła...
- No tak. Albo w Totka wygrać, albo dzieci rodzić, bo emerytury to się nie doczekamy...
Przyspieszam:
- Pani tak nie biega, bo nam obywatela uszkodzi!
A obywatel ma potem nie płakać w kolejce do kasy, nie domagać się piersi w miejscu publicznym, nie biegać, nie hałasować, nie pytać, nie pokazywać się... Chyba, że wierszyk, piosenkę (nie głośno, nie teraz, i może inną), pani w sklepie odpowiedzieć, że trzy latka, że do przedszkola już chodzi, że bardzo się cieszy, że będzie mieć w domu małego braciszka. I już ciiiii... I do pracy. I tam też ciiiiii... I dzieci rodzić.
A bo ja książkę ciekawą czytam, swoje zdanie na temat wydarzeń na świecie mam, ale ciiii...
- A KROPKA jak się dziś czuje? Wierci się? A ja to jak rodziłam to...
(Oszczędzę Wam, obywatele i obywatelki. Ciiiii...)
Ja z moją figurą to póki co nie natykam się na takie męczyduszy, "ta to dopiero przytyła, i jeszcze batonika je!" :D Czegoś takiego ludzie nie powiedzą, ale domyślam się, że myślą ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://zyciewpakiecie.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńRany Julek! Ty się lepiej nie domyślaj, co ludzie myślą, bo oni sie domyślą, co myślisz Ty ;) pozdrawiam, zajrzę do "pakietu"
UsuńBo każdy obywatel jest fajny, jak go tylko widać, ale nie słychać i nie czuć. ;)
OdpowiedzUsuń