wtorek, 14 stycznia 2014

CHCIAŁAM TYLKO ZAPYTAĆ...


- No wreszcie odebrałaś! Co u Ciebie?
- Akurat mam chwilkę. KROPKA śpi, NAJMŁODSZA i MŁODSZY siedzą u siebie. STARSZY odrabia lekcje. Sielanka.
- A właśnie chciałam Cię zapytać...
- Poczekaj. KROPKA się obudziła. 
- To może zadzwonię później.
- Nie, nie, dam radę. Już, już...  


- Przepraszam Cię, musiałam chyba rozłączyć rozmowę, gdy podnosiłam KROPKĘ z łóżeczka. O coś chciałaś zapytać...
- Tak, właśnie...
- STARSZY, możesz wyłączyć muzykę?!Próbuję porozmawiać!
- Ale bez muzyki nie mogę się skupić!
- To ciszej, synku, ciszej!
- Muszę głośno! Zagłuszam głupie myśli!
- Słyszałaś? Głupie myśli zagłusza... Ciocia pyta, jakie głupie myśli!
- Że szkoła jest głupia, zadania domowe to strata czasu, nigdy mi się to nie przyda!
- Słyszałaś?... No oczywiście, że mu się kiedyś przyda. Najpóźniej, wtedy gdy będzie musiał z własnymi dziećmi zadania domowe robić. Chciałaś o coś zapytać. Wal wreszcie! KROPKA! Musiałaś?... Dam Cię na głośnomówiący, bo mi córka mleko przelała z piersi na plecy. KROPKA, z ciocią chciałam pogadać. Odbiło Ci się, że ho, ho! Aguuuuuu! Ślicznie. Ty żałuj, że tego nie widzisz. Zdjęcie zrobię i Ci wyślę, gdy już skończymy gadać. Takie miny robi! Teraz możesz mówić.
- Ja właściwie to nic takiego nie miałam... Chciałam tylko...
- Kurcze, oni chyba za cicho są tam na górze. 
- To może ja później...
- Nie, nie. Spoko. KROPKĘ pod ramię, ciotkę pod brodę i dajemy radę... Dziwne, tyle schodów, a w część spodni jeszcze się nie mieszczę... Rany Julek! Czy wyście oszaleli! 

SMSy, lata świetlne później:
"Jak mi w ten ich bałagan telefon wpadł, to dopiero teraz znalazłam. Chciałaś o coś zapytać..."
" Chciałam zapytać, jak Ci z czwórką dzieci, ale chyba już wiem... Trzymaj się!"

2 komentarze:

  1. Nad drugim się ZASTANAWIAM ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś trafiłam na Twojego bloga. Cudnie piszesz. Mam szóstkę i to też jest sajgon czasami. Schody na figurę też mało pomagają ;-)

    OdpowiedzUsuń