piątek, 31 sierpnia 2012

CZYTAMY: "LATO GARMANNA" Stian Hole

CZYTAMY: "LATO GARMANNA"

Moje dzieci nie mają pamięci do imion. W przedszkolu NAJMŁODSZA bawi się z "koleżanką" albo z "tą drugą koleżanką", a ostatnio bardzo często z "koleżanką w sukience". Swoje ukochane pluszaki nazywa, a jakże, ale według bardzo prostego schematu: lala ma na imię lala, miś to po prostu misiu misiu, a kameleon: kamelelelon lelelon (i wszelkie inne warianty). MŁODSZY ze STARSZYM ostatnio bardzo często zapominają nawet swoich imion i używają coraz mniej wyszukanych zamienników, nie wartych cytowania.

A jak zapamiętać tak egzotyczne imię? Garmann. Nie ma szans.


"LATO GARMANNA" 
Stian Hole
Wydawnictwo FISO

(OBRAZ = SŁOWO)

- Mamo, nie mogę znaleźć tej książki, tej o tym chłopcu z biedronką na nosie.
- Nie kojarzę, MŁODSZY.
- Ja już chyba wiem, mamo. Tam, gdzie są takie staruszki i jedna jeździ na deskorolce?
- Nieeee... Tam są jeszcze bałwany i motylki... - MŁODSZY wpatrywał się w półki pełne książek.
- No przecież mówimy o tym samym. Mamo, jak miał na imię ten chłopiec, który bał się szkoły i miał motyle w brzuchu?
Trochę czasu potrzebowałam na skojarzenie, o którą książkę chodzi, a trochę i jeszcze ciut zajęło nam wypatrzenie jej wśród niezliczonej ilości kolorowych grzbietów i okładek.

STARSZY szukał książki o już-prawie-uczniaku, który w piórniku ma gumkę z piłkarzem i znaczki. MŁODSZY wypatrywał chłopca, który ma już sześć czapek z pomponem.
Razem szukaliśmy książki, w której jest lato i zima, początek i koniec, strachy małe i wielkie. Wypatrywaliśmy na półce opowieści o wypadających mleczakach i sztucznych szczękach; o chłopcu, co jeszcze rośnie, nosi tornister, a w nim znaczki, flet, komiksy i figurki Indian i o staruszkach, co chyba kurczą się na słońcu, noszą ze sobą reumatyzm, przepuklinę i ciasto makaronikowe.
Garmann. Garmann. Garmann. A za tydzień i tak nie będziemy pamiętać imienia, ale to przecież nie ma żadnego znaczenia. Jest tyle innych, bardzo ważnych rzeczy do zapamietania...
- Mówiłem, że ma biedronkę na nosie! - MŁODSZY znajduje wreszcie ulubiona stronę.
- Ale, motyle w brzuchy i ciotka na deskorolce też są, maluchu!
- Imię! Przypomnij sobie szybko! - a jednak zapiszę STARSZEGO na  kurs  technik pamięciowych, w końcu nie wytrzymam i zapiszę.

PO LINKACH DO KŁĘBKA:

Wydawnictwo FISO, polski wydawca książek o Garmannie FISO
spektakl teatralny Teatru BAJ "Świat Garmanna"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz